masz siedemnaście lat
dziewczyna z warkoczami
idzie na wojnę
tylko dlaczego
tak wali serce
pod bluzką
z angielskiego spadochronu
przecież jesteś dorosła
przenosisz broń
pomagasz śmierci
a później płaczesz
dawniej uczyłabyś się francuskiego
dobrych manier
i gry na fortepianie
a dzisiaj w torbie
dźwigasz swój los
dali ci lek
na milczenie
i już się nie boisz
bo wiesz że
umarli nie mówią
nauczyli cię strzelać
ale nie próbowałaś
jabłka z drzewa miłości
nikt ci nie powiedział
jaka jesteś piękna
Eurydyko
daremnie czekasz na Orfeusza
on nie przyjdzie
bo choć sierpień
idzie przez miasto
w powstańczej panterce
to skowronki już odleciały
Zbigniew Łenka 1994 r.