Zbiórka darów „ Polacy Kresowym Rodakom” organizowana przez Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK w bieżącym roku objęła również tereny Ukrainy
Wyjazd na Ukrainę był zaplanowany tuż na początku grudnia, ale ze względu na zaistniałą niepewną sytuację polityczną i wprowadzenie stanu wojennego termin wyjazdu został zawieszony, a później całkowicie odwołany. Nie chcąc jednak pozbawiać naszych Rodakom ważnej dla nich pomocy materialnej i duchowej w tak trudnym dla Ukrainy momencie, a do tego przy okazji jakże rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia delegacja naszego Stowarzyszenia dołączyła do wyjazdu na Ukrainę organizowanego przez Panią Marszałek Marie Koc.
Dwa pierwsze dni po przekroczeniu granicy to podróż w konwoju z różnymi organizacjami i samorządowcami, którzy mieli ten sam cel, zawiezienia zebranych darów. Samorząd z Węgrowa był reprezentowany między innymi przez przewodniczącą Rady Miejskiej Zofią Paczóską oraz przez kustosza i przewodnika Marka Sobisza, zaangażowanego także w odbudowę klasztoru w Rawie Ruskiej. Samorządowców z Mińska Mazowieckiego reprezentował były wicestarosta Krzysztof Płochocimski, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży z przewodniczącym Patrykiem Czechem stanowiło przeważającą część uczestników wyjazdu, wioząc dary w ramach akcji „Polak z Sercem”. Akcja po raz pierwszy przeprowadzona, ale z dużym rozmachem wsparta o doświadczenia zespołu Polskiej Konfederacji Episkopatu ds. Pomocy Kościołowi na Wschodzie i Stowarzyszeniu pomocy Kościołowi w Potrzebie. W ogólnopolską akcję zaangażowało się 18 diecezji. Patronuje tej akcji arcybiskup metropolita Lwowski Mieczysław Mokrzycki ze strony polskiej biskup Marek Solarczyk a ze strony Parlamentu Polskiego – Pani Marszałek Senatu, Maria Koc.
Pierwszy przystanek to parafia w Żółkwi. Ogromna ilość paczek, w tym zebranych w ramach akcji naszego Stowarzyszenia „Polacy Kresowym Rodakom”, zostawionych w domu parafialnym, która później będzie rozwieziona dla osób najbardziej potrzebujących. Niestety czas nie pozwolił na zwiedzenie kolegiaty i zamku Żółkiewskich. Kolejny dzień do spotkanie z Polakami z parafii w Nowosiółkach i Siemionówce i odwiedzenie jednej rodziny polskiej w ich domu.
Ksiądz Bazyli Pawełko, który jest proboszczem w Siemionówce nie ukrywał wzruszenia, serdecznie dziękował za otrzymane paczki, którymi obdaruje już nie tak liczne grono Polaków. Sporo ludzi wyjechało za pracą, relacjonuje, a starsi odchodzą z tego świata. Oprowadził nas po kościele, który pamięta jeszcze I Rzeczpospolitą. Stara się odrestaurować kościół, a każdy znaleziony artefakt polskości z namaszczeniem zachowuje i przywraca do świetności. Mamy także możliwość spotkania się z polską czteropokoleniową rodziną, chwila spędzona u pani Janiny, rozmowa o warunkach życia, o zarobkach. Pani Janina recytuje nam swoje wiersze. Składamy Jej w imieniu wszystkich Polaków życzenia świąteczne i noworoczne. Powracamy następnie do Lwowa drogą dłuższą, ale bardziej przejezdną.
Niedziela 16 grudnia 2018 r. Delegacja naszego Stowarzyszenia wyrusza już dalej, z samego rana samotnie na Podole, do Kamieńca Podolskiego. Od poprzedniego wieczora śnieg pada non stop. Droga, którą się w dniu wczorajszym poruszaliśmy do Nowosiółki, w niczym nie przypomina drogi, którą jedziemy. Co kilkadziesiąt kilometrów jakiś samochód leży w przydrożnym rowie. Od Tarnopola opady śniegu przybierają na sile. Najgorzej jest na Bukowinie. Droga nieodśnieżona, jedziemy po śladach samochodów, które się poruszały wcześniej, a jeszcze śnieg ich nie przysypał. Śnieg oblepia wycieraczki. Zatrzymujemy się po drodze kilka razy by usunąć z nich lód, a śnieżyca nie ustaje. Silny wiatr już wyczuwalny jest przy prowadzeniu samochodu, a do tego atrakcje drogi – pełno dziur. Jednak udało nam się dojechać do Kamieńca. Nasi gospodarze nie wierzą, że przebrnęliśmy przez tę śnieżycę i drogę, która prowadzi do Kamieńca Podolskiego. Dowozimy dary do polskiego przedszkola. Jego dyrektor Pani Wiktoria Grzegorzewska cieszy się, że dzieci będą miały niespodziankę przed świętami, choć powtarza, że nie wierzyła, że ktokolwiek przyjedzie. Szybki obiad i dalej w drogę do Baru. Na następny dzień pani Teofila Ordyńska, podczas zwiedzania miasta opisywała mi moment, w którym jedna z osób trzy razy zadawała jej pytanie na temat otrzymanej paczki, „Ale to dla nas. Prosto z Polski … z samej Warszawy.. że też pamiętają o nas”. Tak, prosto z Polski , z wielu miast Polski: Warszawy, Kobyłki, Zielonki, Radzymina, Augustowa, Sejn, Ostrołęki, Łodzi, Nowego Dworu koło Kuźnicy, Kuźnicy,
Kolejny dzień to znowu kolejne wyzwanie i kolejna walka z kilometrami do przebycia i ze stanem nawierzchni. Zmienia się tylko podłoże przez całą niedzielę walczyliśmy ze śnieżycą, wiatrem i zaspami – kolejnymi naszymi przeciwnościami. Jedziemy do Dowbysza powoli kierując się w stronę Polski. Na drodze mamy lód. Jedno, długie na 210 kilometrów lodowisko, chyba, że ktoś na tym odcinku nieopatrznie wylał wodę, tworząc lodowisko terenowe. Nie wiem, co gorsze czy ta śnieżyca czy wyślizgany śnieg, a miejscami po prostu lód.
Jedziemy do ks. Waldemara Pawelca, który jest proboszczem w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej w Dowbyszu, Ostatnie paczki zostają przekazane, dzieci zadowolone, że otrzymały paczki pod choinkę, kilka pamiątkowych zdjęć . Następny dzień to już powrót do Kraju. Osiem godzin ciągłej jazdy i do przekroczenia granica, na której trzeba odstać.
Podsumowując wyjazd Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK do Rodaków na Ukrainie była to walka z niesamowitą ilością kilometrów do przebycia, z przeciwnościami losu jak również warunkami pogodowymi, ale nagrodą jak zawsze były : uśmiech, szczęście i łzy tych, których odwiedziliśmy i o których pamiętamy. Ważne było dla nas także , że dane na Podolu w Kamieńcu słowo na Wielkanoc, że przyjedziemy przed świętami Bożego Narodzenia, zostało dotrzymane.
Zarząd Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej składa serdeczne podziękowania Pani Marszałek Marii Koc za pomoc w przekroczeniu granicy i możliwość dostarczenia darów Rodakom na Kresach.
Dziękujemy także wszystkim wolontariuszom i miastom: Wołomin, Radzymin, Ząbki, Ostrołęka, Nowy Dwór koło Kuźnicy, Kuźnicy, Sejny, Łódź, Karolin, Wyszków, Augustów, Janówka, Suwałki, Zielonka, Kobyłka, Radzymina, Warszawa, Zakład Karny Przytuły Stare, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za aktywny udział w kolejnej edycji zbiórki darów „Polacy Kresowym Rodakom” i okazane serce.
Projekt dofinansowany ze środków Senatu RP na pomoc Polakom na Wschodzie 2018 r.