Tradycja „Wyklętych” sięga końca XVIII wieku, kiedy po klęsce Powstania Kościuszkowskiego znalazła się spora liczba jego uczestników, którzy nie pogodzili się z utratą niepodległości przez Polskę, nie pogodzili się z obcą przemocą i podjęli walkę z zaborcami. Ostatnim polskim żołnierzem wyklętym był pułkownik Ryszard Kukliński. To właśnie on ryzykując życiem własnym i swojej rodziny podjął w 1971 r. samotną, ryzykowną walkę z sowieckim okupantem Polski. Był ostatnim polskim oficerem skazanym na karę śmierci przez komunistyczny reżim PRL sterowany z Moskwy.
Dlatego nie jest przypadkiem, że jedyny istniejący sztandar „Żołnierzy Wyklętych” znajduje się w Izbie Pamięci Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego na warszawskim Starym Mieście (patrz str 351 publikacji historyka – dziennikarza Tadeusza M. Płużańskiego „OPRAWCY- zbrodnie bez kary”).
Po rozwiązaniu Armii Krajowej w dniu 19 stycznia 1945 r. przez dowódcę generała Leopolda Okulickiego ps. „Niedźwiadek” z powodu dekonspiracji i instrukcji Rządu Polskiego w Londynie z 14.11.1944 r. powstało wiele organizacji niepodległościowych podejmujących walkę z okupantem sowieckim, który uwięził przywódców Polski podziemnej i skazał ich w „procesie szesnastu” przed Trybunałem Wojennym w Moskwie.
Okupant sowiecki począwszy od podstępnego zamordowania w 1943 r. dowódcy partyzanckiego na Wileńszczyźnie – Antoniego Burzyńskiego „Kmicica” realizował cały czas dalszy ciąg zbrodni katyńskiej mordując polskich dowódców z AK i innych żołnierzy zarówno tej organizacji jak też innych formacji niepodległościowych. Okupant sowiecki dążył bowiem do podporządkowania sobie Polski przy pomocy agentów, zdrajców i zniewolenia pozostałych obywateli pozbawionych elit oficerskich i inteligenckich.
Podziemie antykomunistyczne w latach 1945 – 1954 początkowo było bardzo silne zarówno na terenach Polski centralnej jak też i Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej.
Powstawały organizacje niepodległościowe składające się z byłych żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, ROAK, Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, WIN (Wolność i Niezawisłość) oraz wielu innych. Na skutek zamknięcia przez okupanta sowieckiego silnymi kordonami granicy wschodniej po oderwaniu Kresów Wschodnich Zgrupowanie Wileńskie w znacznej części niearesztowanych przebiło się na tereny Polski centralnej i tu podjęło działania obrony prześladowanych patriotów w formie Brygady V, a potem Brygady VI pod dowództwem Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” na terenach Podlasia, Okręgu Białostockiego, Warmii i Mazur oraz Pomorza Gdańskiego. Tragiczne losy najsławniejszych „Żołnierzy Wyklętych” kpt Stanisława Sojczyńskiego – organizatora i dowódcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, kpt Jana Małolepszego „Murata” ostatniego dowódcy KWP, Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” dowódcy V i VI Brygady Wileńskiej,
Mjr. Zygmunt Szendzielasz „Łupaszka” przed komunistycznym morderczym sądem na potrzeby propagandy sowieckich mocodawców.
rotmistrza Witolda Pileckiego, Bolesława Kontryma „Żmudzianina”, Hieronima Dekutowskiego „Zapory” zamordowanych wyrokami stalinowskich sądów, pomordowanych w katowniach UB, więzieniach na ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie, więzieniu Służewiec, więzieniach we Wronkach, Sztumie i innych miejscach męczeństwa polskich patriotów opisane są w publikacjach im poświęconych.
Tym razem chcielibyśmy w celach edukacyjnych i zachowania w pamięci narodu opisać działalność niepodległościową niektórych „Żołnierzy Wyklętych”, o których dotychczas nie napisano w ogóle, a swoje życie i lata młodości poświęcili matce Ojczyźnie.
Antoni Oleszkiewicz pseudonim „Iwan” był zastępcą komendanta oddziału II konspiracji o krypt. ”Reduta” na terenie Wołkowyska i Grodzieńszczyzny. W 1952 r. w powiecie Wołkowysk wraz swoim komendantem Alfonsem Kopaczem ps. „Wróbel” został zdradzony i otoczony przez obławę wojsk NKWD w okolicach swojej rodzinnej miejscowości Pacewicze. W nierównej bitwie z ogromnymi siłami wroga został ranny, a następnie popełnił samobójstwo nie dając się wziąć do niewoli.
Ta tragiczna śmierć dla siostry Antoniego kpt Weroniki Sebastianowicz jest do dnia dzisiejszego źródłem natchnienia do walki o pamięć o najprawdziwszych polskich Bohaterach i Patriotach, którzy walczyli o niepodległą i wolną Polskę dla kolejnych pokoleń naszego narodu.